Co drażni was w kobietach?

mir123bych

hihi Aneta stworzyła wątek u Pań to nie mogę być gorszy:D Co Was o ile istnieje coś takiego:P Co Was drażni w Paniach?

madziulka

Brak mężczyzn Wesoly

Kobiety dominują Wesoly

haha

mir123bych

heheehhehe zmienie anzwe forum Forum Dla Kobiet :-) o ile nic sie nie zmieni, ale to po sesji podejmiemy jakieś kroczki by iść w przód i nie cofać się :-) OK??

Sylvia1

ehe ale jak na razie to kobietki gora hurra

empe

mnie drażni to, że (sry za wyrazenie) sraja się o byle gówno i robia z igły widły. To mnie najbardziej drazni Wesoly

Sylvia1

oooj patrzysz ogolnikowo ja tak nie robie:P

empe

noooo nie wiem Jezyk

nie znam cie na tyle:P
ale wierz mi czasem nawet nieświadomie to robisz Mruga

hehehe

Sylvia1

oj wierz mi ze nie:D
Zebym naprawde na cos reagowala to musi mnie cos albo ktos doprowadzic do odpowiedniego stanu:D

Idril

Empe no, kurcze nie uogólniaj xD

luck_j

Kobiety zwykle się wypierają swoich słów i intencji w jakich zostały one wypowiedziane. Nigdy nie zgadzają się z mężczyzną, nawet jeśli ten ma rację i one o tym wiedzą. Nigdy też nie przyznają się do winy i zwalają ją na nas. To mnie najbardziej drażni w naszych kochanych dziewczynkach. Może i nie każda jest taka, ale ja jeszcze nie poznałem osobiście dziewczyny, która by nie posiadała tych cech.

Idril

em ja? w swoim związku zarówno ja jak i mój chłopak zawsze , powtarzam, zawsze przyznajemy się do błędu i przyznajemy sobie rację, jak któreś z nas ją ma. Oczywiście początkowo, nie będąc z nim zachowywałam się tak jak napisałes lucku w stosuku do każdego. I właśnie kiedy poznałam Adama moje podejście do wielu spraw się zmieniło, stałam się bardzo wyrozumiała i już tak nie robię, jak on ma rację to mu o tym mówię. jak ja mam rację, to on również mówi. To jest jedyna osoba, z którą tak mam. Teraz wiem, że mogę tak powiedzieć i wiem, że to jest bardzo dobre, bo uczy kompromisu i braku zbyt wielkiej pychy , że "co to nie ja. ja jej nie przyznam racji, bo nie mogę pozwolić na podważenie swoich słów". Jak para jest mądra, to będzie robić inaczej. I bardzo bym prosiła o niegeneralizowanie, bo właśnie ja tak robię, że jest to jedyna osoba, przed którą zawzse umiem przyznać się do błędu i przyznać jej rację, jeśli rzeczywiście ją ma . Amen.

Anet

Ja też tak robiłam do czasu kiedy poznałam mojego przyjaciela który nauczył mnie doskonale co to jest kompromis i przyznanie komuś racji. Ni widzę potrzeby żeby się upierać przy swoich racjach kiedy tak naprawdę ich nie mam...takie zachowanie jest surrealistyczne jak dla mnie i bardzo egoistyczne.
Trzeba umieć się przyznać do błędu bo dzięki temu naprawdę możemy zaoszczędzić sobie jak i partnerowi wielu nerwów związanych z tym np kłótni.

Sylvia1

ja przyznaje sie do bledu zawsze i nie zwalam winy na nikogo innego jezeli jest ona definitywnie moja

Idril

Widzisz luck...to że ty masz takie problemy, nie znaczy , że nasi chłopcy , albo przyjaciele tak mają

.

Sylvia1

noo a zreszta moj facet jest taki ugodowy ze nie da sie z nim klocic:D